Artur Tojza "Słona wanilia" tom III (ostatni)
Trzecia część serii autorstwa Artura Tojzy pozwala nam bliżej poznać Anię – moją ulubioną postać w całym cyklu. Jestem zachwycona, że autor poświęcił jej więcej uwagi, bo to właśnie jej sposób bycia sprawia, że książka nabiera niezwykłej głębi.
Ania, znana dotąd jako grzeczna dziewczyna i wzorowa uczennica, pokazuje tu nieco inne oblicze – zakochanej osiemnastolatki. Mimo buzujących hormonów i emocji, które towarzyszą młodzieńczej miłości, pozostaje mądra, poukładana i niezwykle dojrzała. Właśnie to spojrzenie na młodą dziewczynę z bardziej ludzkiej i wielowymiarowej strony sprawiło, że trudno było mi się oderwać od lektury.
Książka porusza także istotne tematy, takie jak edukacja seksualna, czy różowe skrzynki. Autor z wyczuciem przypomina, że bohaterowie są licealistami, dla których takie kwestie są ważne i aktualne. Czuć też, że cała paczka dorosła – mają swoje zdanie, potrafią je wyrażać i stawiać granice w sposób, który zasługuje na uznanie. To naprawdę dobrze napisane postaci, które myślą logicznie i planują swoją przyszłość. W literaturze młodzieżowej takie podejście jest prawdziwą perełką.
Nie mogę jednak nie wspomnieć o jednym elemencie, który trochę mnie nużył – wątek rodziców bohaterów, przypominający trochę „Modę na sukces”. Rozumiem, że miał on wzbudzać emocje i ciekawość czytelnika, ale na mnie działał raczej odwrotnie. Na szczęście był to jedyny minus, który nie zdołał zepsuć ogólnego wrażenia.
„Słona wanilia” to książka, którą polecam każdemu, kto szuka historii o mądrych nastolatkach, pokazujących dojrzałość i trzeźwe spojrzenie na świat. To wspaniała kontynuacja serii, która zasłużyła na mocne 4/5.
Tym samym cała seria "Słona wanilia" otrzymuje ode mnie ocenę 4/5.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz