Nie jestem osobą, która zostawia przeszłość w tyle. Szczęśliwe chwile, złe, błędy, dobre decyzje... to wszystko mnie ukształtowało i dzięki temu jestem jaka jestem. I bardzo lubię cofać się i wspominać.
Również lubię wspominać. Z resztą, od 7. roku życia prowadzę pamiętnik i jak czasem czytam te swoje "wypociny" zwłaszcza z okresu gimnazjalnego, to łapię się za głowę! Ale masz rację: ukształtowały nas wszystkie wydarzenia, które było nam dane przeżyć i należy z nich czerpać naukę.
Kto nie zna przeszłości skazany jest na powtórzenie jej błędów, i nie ma szansy naśladować tego co było dobre... Więc lepiej odebrać ten telefon, zapytać z czym dzwonią i dopiero wtedy "podziękować" albo... podziękować :)
Dokładnie tak! Przeszłości nie należy się wyrzekać, ale korzystać z niej, by budować lepszą przyszłość i nie popełniać w kółko tych samych błędów. Trzeba umieć korzystać z mądrości, którą przeszłość daje nam w prezencie.
Ciekawy temat do rozważań. Przyszłości nie można zapomnieć, ona nas kształtowała i to jacy jesteśmy to wszystko dzięki temu, co już minęło. Nie można się odciąć od samego siebie. :)
Myślę, że jednak warto jest wyciągać wnioski z przeszłości. W końcu każde doświadczenie nas definiuje, wpływa w pewien sposób, bardziej lub mniej trwały. No i wszystko dzieje się zawsze z jakiegoś powodu. Nie można ot tak pójść sobie dalej. Po prostu się nie da.
Nie jestem osobą, która zostawia przeszłość w tyle. Szczęśliwe chwile, złe, błędy, dobre decyzje... to wszystko mnie ukształtowało i dzięki temu jestem jaka jestem. I bardzo lubię cofać się i wspominać.
OdpowiedzUsuńRównież lubię wspominać. Z resztą, od 7. roku życia prowadzę pamiętnik i jak czasem czytam te swoje "wypociny" zwłaszcza z okresu gimnazjalnego, to łapię się za głowę! Ale masz rację: ukształtowały nas wszystkie wydarzenia, które było nam dane przeżyć i należy z nich czerpać naukę.
UsuńKto nie zna przeszłości skazany jest na powtórzenie jej błędów, i nie ma szansy naśladować tego co było dobre... Więc lepiej odebrać ten telefon, zapytać z czym dzwonią i dopiero wtedy "podziękować" albo... podziękować :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! Przeszłości nie należy się wyrzekać, ale korzystać z niej, by budować lepszą przyszłość i nie popełniać w kółko tych samych błędów. Trzeba umieć korzystać z mądrości, którą przeszłość daje nam w prezencie.
UsuńPrzeszłość chroni nas przed popełnianiem tych samych błędów :)
OdpowiedzUsuńTak, dlatego uważam, że nigdy nie należy się do niej odwracać plecami, ale brać z niej naukę :)
UsuńCiekawy temat do rozważań. Przyszłości nie można zapomnieć, ona nas kształtowała i to jacy jesteśmy to wszystko dzięki temu, co już minęło. Nie można się odciąć od samego siebie. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
To prawda, nie można. I nawet nie warto próbować, bo wszystkie nasze przeżycia nas ubogacają i chronią przed popełnianiem wcześniejszych błędów :)
UsuńMyślę, że jednak warto jest wyciągać wnioski z przeszłości. W końcu każde doświadczenie nas definiuje, wpływa w pewien sposób, bardziej lub mniej trwały. No i wszystko dzieje się zawsze z jakiegoś powodu. Nie można ot tak pójść sobie dalej. Po prostu się nie da.
OdpowiedzUsuńRównież tak uważam. Nie ma przypadkowości w naszym życiu, a z każdego doświadczenia trzeba umieć wyciągnąć naukę na przyszłość.
Usuń