Bram Stoker "Dracula"
Dawno, dawno temu, w średniowiecznych czasach, ludzie
panicznie bali się stworzeń nieumarłych, które pod osłoną nocy wysysały krew z
niewinnych istot. Szukano różnych sposobów, by uniemożliwić wampirom powrót z
zaświatów. Najczęściej osobom podejrzanym o konszachty z diabłem (np.
leworęcznym, lub posiadającym jedną zrośniętą brew) po śmierci ucinano głowy, a
w ich serca wbijano osinowy kołek. O potworze tego gatunku traktuje powieść
gotycka XIX-wiecznego pisarza, Brama Stokera, pt. „Dracula”.
Akcja początkowo rozgrywa się w Transylwanii, na zamku
hrabiego Draculi. Trafia tam młody prawnik Jonathan Harker, który ma za zadanie
pomóc hrabiemu w sfinalizowaniu kupna posiadłości w Londynie. Wszystko dobrze
się układa do momentu, w którym Jonathan uświadamia sobie, że jest uwięziony, a
Dracula nie ma w sobie już nic, co związane z człowieczeństwem.
Tak Jonathan opisuje wygląd swojego gospodarza:
„Zdecydowane rysy twarzy, orli, cienki nos i osobliwie wygięte nozdrza oraz wysokie czoło otaczają włosy przerzedzone na skroniach, lecz bujne wszędzie indziej. Brwi ma bardzo krzaczaste, prawie zrośnięte u nasady nosa. Usta, z tego, co zdołałem dostrzec pod ciężkimi wąsami, są wąskie i wyglądają osobliwie okrutnie, gdy odsłaniają ostre białe zęby. Te odrobinę wystają spomiędzy warg, których krwisty kolor wskazuje na niespotykaną w jego wieku żywotność. Uszy ma blade i ostro zakończone, podbródek natomiast szeroki i silny, a policzki jędrne, choć szczupłe. Nad wszystkim tym dominuje jednak nadzwyczajna bladość”
W swojej powieści Stoker przedstawia wampira, jako brutalnego
potwora, mającego siłę dwudziestu ludzi. Dracula jest przebiegły i bezlitosny.
Włada żywiołami: może przywołać sztorm, mgłę, pioruny. Potrafi przemieniać się
w szczury i nietoperze. Rośnie w siłę, gdy pije krew żyjących, a gdy pożywienia
ma w bród, staje się młodszy. Nie rzuca cienia, nie ma odbicia w lustrze. Nie
może donikąd wejść pierwszy, chyba że zostanie zaproszony. Osłabia go słońce,
czosnek i rzeczy święte: krucyfiks, czy hostia, a uśmierca drewniany kołek
wbity prosto w serce.
Narracja składa się z ułożonych chronologicznie luźnych
zapisków poszczególnych bohaterów oraz wycinków z gazet. Oprócz Jonathana
Harkera poznajemy: Minę Harker, Lucy Westenrę, Johna Sewarda, Artura Holmwooda,
Renfielda oraz pogromcę wampirów – Abrahama van Helsinga. Podstawową wadą tych
postaci jest jednowymiarowość. Żadne z nich nie posiada głębi psychologicznej,
która przecież dodaje tyle kolorów opisywanej osobie. Tutaj każdy jest albo
czarny, albo biały. Na dłuższą metę, to męczy.
Hrabia Dracula jest postacią,
która przetrwała próbę czasu i stała się ikoną popkultury. Dziś
wizerunek wampira złagodniał: jest to najczęściej ładny chłopiec, który wcale
do życia nie potrzebuje ludzkiej krwi, za to chętnie wchodzi w związek
emocjonalny z kobietą, nie będąc oczywiście dla niej zagrożeniem, bo tak bardzo
ją kocha. Miło było po różnych przygodach ze „Zmierzchem” itp. przypomnieć
sobie, jaki w założeniu powinien być wampir.
Tytuł oryginalny: Dracula
Cykl: -
Kategoria: literatura piękna
Gatunek: horror
Forma: powieść
Liczba stron: 440
Wydawnictwo: Mystery
Moja ocena: 7/10
W sumie to czemu nie, mogłabym się skusić, brzmi nawet dość ciekawie. ;) Zawsze mnie ta książka interesowała, nawet podobna tematyka, ale jakoś będąc w bibliotece zawsze o tym zapominałam. Teraz coś czuję, że będzie inaczej. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i zapraszam do siebie w wolnej chwili. ;)
Bardzo polecam "Draculę". Nie tylko dlatego, że to klasyka, ale głównie dlatego, że po prostu dobrze się czyta :)
Usuń