Richard Matheson "Jestem Legendą"


Kolejny klasyk, tym razem w temacie wampirzego postapo, czyli „Jestem Legendą” Richarda Mathesona. Książka powstała w latach pięćdziesiątych XXw. i opisuje wydarzenia, które dzieją się na przestrzeni lat 1976-1979. Co by nie było, na tamte czasy traktowała o przyszłości. I to przerażającej przyszłości.

Wybucha epidemia, która przemienia ludzi w wampiry. Jedynym ocalałym w Nowym Jorku (a może i nawet na świecie) jest Robert Neville. Wirus zabrał mu rodzinę i przyjaciół, a co noc pod jego domem zbierają się żarłoczne i mięsożerne stwory, mające niewiele wspólnego z ludźmi, którymi niegdyś byli. Jak na naukowca przystało, Robert próbuje dowiedzieć się jakie jest pochodzenie wirusa, jak można uleczyć świeżo zarażonych (w razie gdyby spotkał kogoś w początkującym stadium choroby), a także jak ostatecznie unicestwić te wampiry, które wydają się nieśmiertelne. 

Książkę czytało mi się bardzo dobrze. Wraz z Robertem zgłębiałam tajniki wampirzego wirusa, przeżywałam wydarzenia, które działy się po drodze, a także frustrowałam gdy nadzieje okazywały się płonne. Czasami emocje sięgały zenitu tak, że sama chciałam rzucać szklankami (jak to często czynił Robert), a raz nawet wymsknęło mi się pewne bardzo brzydkie słowo😊Oznacza to, że Autor umiejętnie bawi się uczuciami czytelnika. A ja to bardzo lubię.

Podsumowując  –  „Jestem legendą” to pozycja obowiązkowa dla fanów horroru i wampirów. To klasyk powieści grozy. Nie ma tu co prawda średniowiecznych zamków i potworów czających się za rogiem, ale historia i tak robi wrażenie. Matheson manipuluje czytelnikiem, wzbudza nadzieję, po to, żeby zaraz mocnym cięciem jej pozbawić. Lubię, gdy Autor wodzi mnie za nos. Otwierając książkę chcę zapomnieć o prawdziwym świecie i w pełni wsiąknąć w historię, którą czytam. Tutaj to się udało, więc z przyjemnością daję 5 na 5 gwiazdek.
„Jestem Legendą” przeczytałam w ramach wyzwania „Czytam Postapo z Unserious.pl” - podkategoria "Wybiorę sobie koniec świata". Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej, klikajcie w poniższy obrazek.


2 komentarze:

  1. No niestety w wampirzych historiach się nie lubuję. Na samo postapo jestem w stanie się skusić, jeśli jednak przedstawia możliwie prawdopodobny scenariusz. Cieszę się, że Tobie książka się podobała. Jeśli to klasyk, to dla fanów gatunku na pewno istotna to pozycja. :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Sonia Czyta , Blogger