Subiektywny wybór 5 najlepszych książek półrocza


Cześć! Połowa roku minęła jak z bicza strzelił. Mamy już lipiec! Dlatego dziś chcę zwrócić Waszą uwagę na 5 książek, które najbardziej mi przypadły do gustu w ciągu półrocza.
 

Robert M.Wegner „Opowieści Meekhańskiego Pogranicza”: tom V „Każde martwe marzenie”


„Meekhan polecam wszystkim fanom fantasy, a także inteligentnym i dociekliwym czytelnikom. Ciąg przyczynowo-skutkowy jest tu doprowadzony do perfekcji, budowa psychologiczna postaci – na najwyższym poziomie, wplatanie motywów fantastycznych – mistrzowskie.”

Celeste Ng „Małe ogniska”


„Głównym bohaterem tej książki są nie tyle ludzie, co relacje między nimi. Sporą część uwagi autorka poświęca macierzyństwu i różnych schematach wychowywania dzieci. Robi to z delikatnością i wyrozumiałością, bez krytyki poszczególnych zachowań. Ocenę pozostawia czytelnikowi. I ja to bardzo szanuję. Książkę czytało mi się fantastycznie i niesamowicie szybko. Historia wciągnęła mnie bez reszty i przeżywałam wiele skrajnych emocji wraz z bohaterami.”

Gustav Flaubert „Pani Bovary”


„Bardzo Wam polecam tę książkę! Nie dlatego, że WYPADA. Nie dlatego, że KLASYKA. Nie. Polecam dlatego, że jest naprawdę świetnie napisana i traktuje o problemach, które również dziś (a może nawet zwłaszcza dziś) pożerają społeczeństwo i zniekształcają obraz prawdziwej miłości.”

Jozef Karika „Szczelina”


„Historia jest przerażająca. A im bliżej końca tym bardziej wydaje się zagmatwana. Racjonalne argumenty przegrywają z surrealizmem przeżyć Igora. Kręcimy się w kółko i do końca nie wiemy, co jest prawdą, a co straszliwym wytworem wyobraźni. Niejednokrotnie miałam ciarki podczas czytania i dziękuję sama sobie, że nie zdecydowałam się na nocną lekturę tej książki, bo każdy najmniejszy szelest mógłby skutkować u mnie podskoczeniem serca do gardła.”

Jozef Karika „Strach”


„Strach” to książka, która naprawdę przeraża. Połączenie lęku z szaleństwem stworzyło mieszankę wybuchową, która sprawiła, że miałam dreszcze, a jednocześnie nie mogłam oderwać się od lektury. Cały czas coś mnie ciągnęło do tej książki. Na szczęście czytałam ją w dzień. Czułam, że po wieczornej lekturze chyba bym nie zasnęła.”


A jakie są Wasze ulubione książki półrocza? Coś Was szczególnie zachwyciło? Podzielcie się w komentarzach tytułami lub linkami do Waszych podsumowań na blogach.

Miłego dnia! :)

5 komentarzy:

  1. Ja w tym roku przeczytałam sporo ciekawych książek i co najbardziej zadziwiające duża częśc z nich to literackie debiuty. Do najlepszych należały : Killer T-Rober Muchamore, Zanim się obudzę- Agnieszki Bednarskiej i Dzien matki - Nele Neuhaus

    Czytanka na Dobranoc

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam ,,Małe ogniska" również mnie zachwyciła. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z powyższych czytałam również Małe ogniska i byłam bardzo zadowolona. "Szczelina" czeka na swoją kolej, a co do Wagnera... To jest u mnie tak jak z tą sójką co się wybiera za morze.;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam jeszcze żadnej z wymienionych przez Ciebie książek, ale "Panią Bovary", jako klasykę mam gdzieś tam w planach ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie czytałam żadnej z tych książek, ale na pewno będę je miała na uwadze. :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Sonia Czyta , Blogger